Bierz mój miecz i masz

Jestem, nadchodzę - jak tajfun, monsum

Po drodze bije ich srodze do Ciebie przychodzę tak szybko

By wspomnienie-nie-mykło, nie znikło

Lecz było i trwało jak styl mój

Noc cała ofiaruje Tobie

By przy dźwiękach i stękach

Dokonać spełnienia jeb..... uniesienia!

Bierz mój i masz, pokaż na co Cie stać

Nie bój sie dać, jestem po to by brać

Grę wstępną odprawiam walecznie

Skutecznie, bezpiecznie

Jestem tu i teraz i wiecznie

Bądźmy więc jednością, jedną duszą, jednym ja

Ciągle niech mnie kuszą powaby Twego ciała!

Czy chciałabyś zobaczyć dziś

Pokazać Ci miecz twardy jak skała!

O tak, bardzo bym chciała! Mój kochany!

Coś jak dynamit, ale ktoś, lepiej proś

Czy to świt, czy to zmierzch, ja przelecę Cie na wskroś

Przecież wiesz

Obojętne mi czy tego chcesz

Może 69 bo 96 rok teraz jest

Ten krok to coś jak pierwszy raz

Ja nie wiem, lecz to niezapomniany czas

A bo kto ? A bo ja położę Ci na twarz mój miecz!

Powąchaj mój miecz i bierz mój i masz

i Ś.P. już teraz mnie znasz

Już, to nie żaden mit

Magma prysnęła przez szczyt - zaleje Pompeje!

Jest już tuż-tuż, co sie dzieje?

To nie żaden kit, to nie żaden trik

Coś jak We-zu-wiusz, coś jak dynamit!

Kto to i po co to tu

Zjawia się znów ku twemu zdziwieniu, westchnieniu

Mój miecz jest gotów byś mogła go poczuć

Tak mocno jak pragnę, zaprawdę

Zabrać Cię w nieznane

Może i tym razem nazwiesz mnie Magiem!

Miecz i magiczna pałka-zapałka dwa kije

Który z nich wybierzesz - wybór należy do Ciebie

Wiedz, że ence-pence, w której ręce

Trzyma inny MC Ciebie

Mnie to jeb.. - jeden jest miecz

Którym przebić Cie chce

Tak naprawdę, niech zgadnę:

Ile, co i jak dla Ciebie warte, teraz znasz mnie

Jestem Magiem, podpisuje sie Tagiem

I 3, 2, 1, 0 start i sprawdź to, sprawdź!

Okolica była malownicza, przedstawiłem dwa oblicza

Jak postrzegasz mnie zazwyczaj?

I Cię wliczam!