Arachne

Pragnę CIĘ...

od początku stworzenia...

czuję głód kolejnego spełnienia...

To RAJ..

Czekam już...

w zawieszonej pod morzem gwiazd...

sieci słów, w których płonie najświętszy blask..

blask..

BLASK

Ta sieć jest MOJĄ grą

Zawieszona SOBIE w PiekłoRaju..

czeka też CIEBIE..

więc leć..

prosto w nią..

ufając, że odnajdziesz swoje szczęście w tym pajęczym niebie

Chcę brać..

i srebrną nicią oplotę bezlitośnie twoją małą duszę..

wyssać do cna i wić..

z rozkoszy, bo nie możesz mi odmówić gdy tak bosko kuszę..

Słodko kuszę..

Bardzo kuszę..

Nie..c..Nie kuszę..

DUSZĘ

To nić, którą JA..

tak misternie wciąż zaplatam tu od lat dla ciebie

To sieć, w którą TY..

bez wahania wlecisz wierząc, że odnajdziesz BOGA w MOIM niebie

To nic, że z jadu żmij, splecionych wokół oczek dsieci jest tak wiele

Chcę pić..

więc lecąc śnij..

na szeroko rozpostartych wiary skrzydłach mój mały aniele

Pomiędzy niebem a piekłem..

w rozwieszonej przez siebie w obsesji pragnienia sieci zła...

TRWA..

między krzykiem a szeptem..

rozdzierane co chwilę wybuchem sumienia nici kłamstw...

TKA..

między żarem a ciepłem..

niekończącego się głodu dotyku spełnienia, choć wybór wciąż..

MA..

pomiędzy głodem a dzieckiem rozerwanym na strzępy morderczą naturą JEST..

..et ne nos inducas in tentationem.. sed libera nos a malo...